18
wrz

Błękitna poducha na kanapę

Jak zrobić fajną poduszkę?


W niedzielne popołudnie powstała śliczna, milutka, bajecznie niebieska poduszka. Jak znalazł na szarą kanapę stojącą w stonowanym kolorystycznie, ale mega słonecznym salonie Ani. Ania wymóg miała tylko jeden: poduszka ma być MILUSIA, więc wybór padł na włóczkę Himalaya Dolphin Baby. A ponieważ i Ania, i jej syn „Jest MOC” Miłosz lubią niebieski, wybrałam Himalaję w najbardziej niebieskim z niebieskich odcieni.
Co będzie potrzebne:

dwa motki Himalaya Dolphin Baby

Dwa motki Himalaya Dolphin Baby
Szydełko nr 9
Nożyczki
Przyda się też poduszka i centymetr.
* Książka nie jest może typowym akcesorium rękodzielnika, ale po pierwsze dla mnie weekend bez książki jest jak… no jak poranek bez kawy czy komórka bez internetu, a po drugie była to jedna z pozycji na mojej „to do list” na zeszły tydzień. Wybieram się dziś do Klubu Namaste w Katowicach, i chcę być w temacie. I oczywiście nie zdążyłam przeczytać całej, ale ostrzegam – ta książka wciąga.

** Himalaya Dolphin Baby – jeśli zależy Ci na czymś naprawdę bardzo przyjemnym w dotyku, to będzie strzał w dziesiątkę. Paleta kolorystyczna jest cudna. Robiłabym z niej wszystko – poncza, poduchy, koce. Szydełkiem i na drutach (ryż będzie jak znalazł). Nie robiłabym szalików – już widzę, jak na mrozie te włoski przymarzają mi do nosa!

Praca w toku:

Szydełko i wełna

Najprostszy pod słońcem ścieg szydełkowy, czyli same półsłupki. Liczba oczek w łańcuszku „na oko”, ale mierzę centymetrem pod koniec pierwszego i drugiego rzędu, wychodzi 39 cm. Wystarczy, bo robótka jest elastyczna, a ja wolę jak poszewka ładnie opina poduchę, a nie wisi na niej jak zbyt duża koszula.
W przerwie na kawę półwyrób trafia do specjalistów z Działu Kontroli Jakości:

kot

W połowie drugiego motka zaczynam mierzyć długość, celuję w 120cm (40 cm przód, 40 cm tył plus 20 cm na zakładkę). Składam, zaznaczam, zszywam, chowam wystające ogonki. I gotowe.

wełniana poducha

O włóczce słów kilka: Himalaya Dolphin Baby to w 100% poliester
Zalety: jest mięciutka i szybko się z niej robi. To syntetyk, więc nie uczula, nie zjedzą go mole, szybko schnie.
Wady: nie lubi, jak ją szarpać czy ciągnąć, bo wtedy gubi tą swoją króciutką sierść. To syntetyk – może się elektryzować (czego nie zauważyłam) i jest łatwopalny – pod wpływem ognia topi się i przykleja do skóry. NIE dla dzieci!

I słowo na niedzielę:
Wracając do górskich tematów – spotkanie poświęcone Jerzemu Kukuczce – 30 rocznica zdobycia Korony Himalajów odbędzie się już dziś (poniedziałek, 18 września) o godzinie 19 w Klubie Podróżników Namaste w Katowicach. Do zobaczenia na miejscu!